Dziś gdy po 8-ej lekcji dowlokłam się do domu, w przedpokoju czekał na mnie list. Było to o tyle dziwne, że w obecnej erze elektroniki jedyne listy jakie dostaję to wezwanie na szczepienie, rachunek, czy kartka z jakiejś okazji... Ale nie. Pismo było ładne, odręcznie, a koperta tajemnicza. Bez adresu zwrotnego.
*dum, dum, dum, dum*
Wzięłam ją czym prędzej do pokoju, pochwyciłam nożyczki i obcięłam ostrożnie brzeg koperty. Okazało się, że dziewczyny z mhrocznego bloga (<polecam! ;D) postanowiły zrobić mi cudownie miłą niespodziankę! ;D
Oto zawartość koperty (przepraszam za jakość zdjęcia, ale tak to już jest...):
Ze wszystkiego ciesze się ogromnie (na widok wampirków zaczęłam się śmiać ;) słodziaki!), ale gdybym miała wybrać swoich faworytów, była bo to pleciona czarno-fiolerowa <3 (moje ulubione kolory!) bransoletka oraz ręcznie robiona prześliczna zakładka. ^^
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję! :* <tysiąc buziaków>
Świetny upominek:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ci się spodobało. :)
OdpowiedzUsuńKurczę, kiedyś jeszcze raz musimy zrobić taką niespodziankę, bo to naprawdę super sprawa. Lubię obdarowywać innych :)
Ups, lubimy. ;p
Ja się również cieszę, że ci się spodobało. :)) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńO tak, takie niespodzianki bywają miłe :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Niezły upominek;D Tez mi się bransoletki podobają;D
OdpowiedzUsuńSuper niespodzianka! :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńA jak ja się cieszyłam jak w tegoroczne wakacje koleżanka z roku wysłała mi pocztówkę znad morza... ;)
OdpowiedzUsuń