czwartek, 31 stycznia 2013

Powrót!!! ;D

 Czy ktoś jeszcze o mnie pamięta...?!

Jeżu, Jeżu święty! Patrzę z przerażeniem na datę ostatniego posta, a tam 5 stycznia! Pozostawiłam Was samych sobie na prawie miesiąc! Wybaczycie? Tak to już jest, szkoła, korki, spanie (błagam spaać!), czytanie, leci, leci... No właśnie, żeby nie było, że leniłam się tak do końca. Kto chce jutro albo w sobotę nową notkę, może sobie wybrać, co mam zrecenzować: Córkę dymu i kości <3, Upadłych, Piękne Istoty, Czaromarownik (kalendarz), czy artbook Victorii Frances? (i chyba o czymś zapomniałam...)
   Jeśli chcecie, dodam też (niepełny jeszcze, ale czarny i mrohny jak się patrzy ;) ) stosik maturalny... Czyli co Rhiamon musi przeczytać i opracować na prezentację z polskiego. Ciekawi?
   No, i obiecane zdjęcie: w takim stroju szłam na studniówkę: 

                                   

Kochani, pozostawcie bo sobie komentarz! Jestem ciekawa, kto jeszcze mnie odwiedza.

sobota, 5 stycznia 2013

Liebster Blog Awards 2 + studniówka is comming...

Po raz kolejny (po dłuższym czasie od głównej liebsterowej gorączki) dostałam nominację do Liebster Blog Awards, więc tym razem już nie będę wymyślać kolejnych pytań i nominować osób, tylko odpowiem. ;)
Za nominację dziękuję: Sylwii Błach. :D

1. Jaka jest Twoja ulubiona książką?
- Nie pyta się matki o jej ulubione dziecko... Nie wiem, przyprzyjcie mnie do muru, przystawcie karabin go głowy, nie wiem... xD
2. Ile razy dziennie sprawdzasz maila?
- Z reguły raz wystarcza.
3. Możesz zamieszkać w całkowicie innym świecie, miejscu, krainie - co wybierasz?
- Jeśli musiałabym wybrać z istniejących, to pewnie poszłabym do Hogwartu ;) Ale jeśli nie, to sama z chęcią bym coś dla siebie stworzyła :D
4. Zbiór opowiadań czy powieść?
- Zdecydowanie powieść.
5. Masz smartfona (jak nie masz to załóżmy, że masz). Nadal wysyłasz smsy i dzwonisz, czy komunikujesz się wyłącznie przez fejsa/skype/gadu?
- Ciągle piszę sms-y, a z dzwonieniem to bywa różnie nawet teraz... Nie cierpię rozmawiać przez telefon. xD
6. Gdybyś mógł(mogła): władać wszystkimi językami świata lub sprawić, że wszyscy ludzie zaczną władać jednym - co byś wybrał(a)?
- Wszyscy ludzie jednym, będę dobra i łaskawa xD (chociaż tłumacze by mnie znienawidzili...)
7. Jakie wampiry preferujesz: w stylu Lestata, eleganckie, mroczne; bezwzględne bestie z dawnych legend i podań; słodkie i błyszczące niczym Edward; futurystyczne jak w filmach "Underworld" lub "Daybreakers"?
- Oczywiście, że takie w stylu Lestata! (choć ja wampiry zawsze, wszędzie i w każdej formie ;>)
8. Brzydzisz się krwi, jest Ci neutralna, czy wręcz ją lubisz?
- Na pewno się nie brzydzę... Fetyszy na jej punkcie jakichś strasznych nie mam... Choć jej imitacje w biżuterii bardzo mi się podobają. <3 ( lub na obrazach itp...)
9. Ile lat chciał(a)byś żyć.
- Tyle ile ludzie, których kocham.
10. Konwent czy koncert?
- Trudne pytanie, ale... niech będzie koncert.
11. Zyskujesz moc, która sprawia, że spotykasz i zaprzyjaźniasz się z "gwiazdami i sławami świata". Jest jedno ograniczenie. Możesz wybrać: aktorów, muzyków, pisarzy, malarzy. Na którą kategorię się zdecydujesz i dlaczego?
- Muzyków albo malarzy ^^ Bo... chciałabym być dla któregoś z nich inspiracją. ;)

Skoro to już taka luźna notka, pozwólcie, że spytam, co tam u Was? :)
Po tej stronie, trwają przygotowania do studniówki. Sukienka już jest. To znaczy - gorset i asymetryczna spódnica. Szpilki też kupiłam i jak na razie, uczę się na nich chodzić xD Mam tylko nadzieję, że jak się wywalę na zakręcie podczas tańczenia Poloneza, to mój partner (kolega kolegi przyjaciółki xD nie ma się czym chwalić) mnie złapie. Może pochwalę się jakimś zdjęciem zrobionym przed wyjściem, kiedy nastanie Ten Dzień. xD
   Skończyłam ostatnio lekturę "Córki dymu i kości", która podobała mi się bardzo i niebawem ukaże się jej recenzja, zaś teraz jestem w trakcie "Upadłych". Jedno powiem... gniot.

No i jeszcze filmik, który wypłynął w rozmowie podczas Sylwestra. Później koleżanka mi go podesłała... i stwiedziłam, że się nim z Wami podzielę. xD
Pozdrawiam Was wszystkich ciepło! ;)



środa, 2 stycznia 2013

Recenzja "Chodząc nędznymi ulicami"

Tytuł: Chodząc nędznymi ulicami
Autorzy: Charlaine Herris, Joe R. Green, Steven Saylor, S.M. Stirling, Carrie Vaughn, Conn Iggulden, Laurie R. King, Glen Cook, Melinga M. Snodgreass, M.L.N. Hanover, Lisa Tuttle, Diana Gabaldon, John Maddox Roberts, Patricia Briggs, Bradley Denton oraz redaktorzy Gorge R.R. Martin i Gardner Dozois
Tytuł oryginału: Down These Strange Streets
Tłumacz: Marta Dziurosz
Wydawnictwo: Rebis, Poznań 2012
Ilość stron: 687
Zabawna antologia opowiadań ze światów urban fantasy, gdzie znakomici redaktorzy zebrali teksty bestsellerowych pisarzy New York Timesa.

   Czy masz ochotę zagłębić się w mroczne zaułki, zajrzeć w oczy potworom, usłyszeć tajemnice i zobaczyć to, czego wcale nie powinieneś widzieć? Jasne, wiem, że tak. Musiałam tylko zapytać o zgodę…
Jeśli chcesz odbyć podróż do niejednego, a 16-stu niebezpiecznych miejsc, zapraszam do lektury „Chodząc nędznymi ulicami”.
    Książkę rozpoczyna wstęp zatytułowany „Bękart”, który wprowadza czytelnika w klimat, bardzo sprawnie przedstawiając genezę (pod)gatunku Urban fantasy. Jeśli ktokolwiek miał jakieś wątpliwości, szybko zostaną rozwiane.
Wszystkie utwory łączą dwie wspólne cechy: wątek nadprzyrodzony oraz postać prywatnego detektywa. Choć nie wszyscy, to większość z autorów zdecydowała się jednak na „paranormalnych” bohaterów, co mnie bardzo ucieszyło. Natomiast nawet wtedy, gdy postaci okazywały się zwykłymi ludźmi, opowiadaniom nie brakowało tajemniczości ani zagadkowości.
    Każdy znajdzie tu coś dla siebie – zarówno fan powieści kryminalnej, horroru, fantasy, a nawet romansu. Na spotkanie wybiegają nam wampiry, wilkołaki, demony, czarownice, zombie, przedwieczni… do wyboru do koloru.
Muszę tę pozycję szczerze pochwalić za to, że w zasadzie nie ma słabych punktów. Niemal wszystkie opowiadania czytałam z wielką przyjemnością i nie zdarzyło mi się pomyśleć „co to ma być do licha?” Czy liczyć kartek do końca któregoś z utworów.
Na szczególne wyróżnienie według mnie zasługują „Błotny diabeł” Laurie R. Kin, który mnie poruszył oraz „W czerwieni i perłach” Patricii Briggs, wybrany przeze mnie za odwagę i zwrot akcji.
W tym pierwszym, mamy do czynienia ze sztucznie wyhodowaną rasą Salamanów, której członkowie znikają w tajemniczych okolicznościach. Nasz detektyw oczywiście musi odnaleźć jednego z nich, przez co dokonuje mrożącego krew w żyłach odkrycia… Drugie, opowiada o wilkołaku, któremu ktoś usiłuje zamordować ukochanego… i to w dość nietypowy sposób. Z pozoru niepołączone ze sobą elementy, w końcu składają się w logiczną całość.
Jedynym opowiadaniem, które mnie rozczarowało, było pierwsze – „Śmierć z ręki Dalii” Charlaine Harris. Jak dla mnie – niedopracowane, ani „zagadka” ani motyw i wykonanie morderstwa mnie nie przekonały. Wszystko było takie…infantylne, a pomysł wtórny. Potem jednak jest już tylko lepiej.
Do języka absolutnie nie mogę się doczepić, ale nie spodziewałam się niczego innego, po takich nazwiskach. Muszę przyznać, że bardzo podobał mi się humor zawarty w utworach, szczególnie w „Strzeż się węża” Johna Maddox Roberts’a.
   Pomimo tego, że przeważnie wolę czytać powieści, aniżeli zbiory opowiadań, pozycję tę mogę polecić z czystym sercem. Poza walorami literackimi, książka ma też inne plusy – na przykład bardzo porządne wydanie. Twarda oprawa w dodatkowej papierowej okładce oraz gładkie, grube kartki. Druk jest czytelny, nie za duży i nie za mały (nie męczy oczu przy czytaniu), nie ma śladu rozmazanych czy nie do końca odbitych liter (co czasem się w książkach zdarza i strasznie mnie irytuje, gdy z tego powodu nie mogę doczytać zdania do końca – a jest co czytać, bo dzieło ma aż 687 stron). Dodatkowo, przed każdym z opowiadań, redaktorzy umieścili krótką notkę o dorobku literackim danego autora, z którą każdy chętny może się zapoznać. Ja sama świetnie się przy niej bawiłam.
Uważam, że jest to idealna pozycja na prezent dla miłośnika gatunku. Z obserwacji własnej wiem, że na półce prezentuje się naprawdę nieźle. ;)

7/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi Upadli.pl oraz wydawnictwu Rebis.